joaśka - 2009-01-08 10:19:48

bry. obowiązuje nas to? czy może może jest już jakaś siła przewodnia, o której nie wiem, np. w postaci Alko, który zaprzecza temu, by to On rządził...

4) Usuwanie graczy, zrywanie sojuszy następuje po zgodzie Rady.

5) Oczywistą utopią jest, że zawsze w każdych warunkach członkowie Rady będą się mogli wypowiedzieć odpowiednio szybko aby trafnie móc podjąć decyzję, dlatego koniecznością jest namaszczenie  jakiegoś gracza na "siłę przewodnią w sojuszu"- jej kompetencje ustalimy po namaszczeniu takowej.

6) Decyzje są podejmowane zwykłą większością głosów- wszelkie sytuacje wątpliwe, rozwiązuje nasza "siła przewodnia"

jeżeli te ustalenia nie obowiązują, to po co o nic pisać? dla pozoru?

proszę o odpowiedź.

owieczka - 2009-01-08 19:12:42

Jestem również za jasnym ustaleniem : Kto mówiąc krótko- szefuje (biorąc pod oczywiście wszystkie ustalenia dotyczące zarządu).

I żywię głębokie przekonanie, że nasze ustalenia nie poszły w las.

Alkoholikus - 2009-01-08 22:27:00

To ja stawiam na Ovcę żeby był "baranem" naszego "stada" (tylko bez dosłownego czytania).

Carl - 2009-01-08 22:35:31

Niechaj będzie jak mówi poprzednik :)

Alkoholikus - 2009-01-08 22:38:34

Ovca będzie "baranem", a Hubert, Carl, air, Joaśka, itakwygrasz "barankami" ;) , a tymczasem Kasia i ja pójdziemy sobie na zieloną trawkę :p  -  to w temacie Travy

Carl - 2009-01-08 22:41:19

Alkoholikus napisał:

Ovca będzie "baranem", a Hubert, Carl, air, Joaśka, itakwygrasz "barankami"  , a tymczasem Kasia i ja pójdziemy sobie na zieloną trawkę   -  to w temacie Travy

Proponował bym bardziej zamienić Carl na Hubal, Anty czy Hubert :)  Ja mogę pomagać w miarę wolnego czasu a tego będę miał przez najbliższe dwa miesiące bardzo mało...

GotLink.plBudownictwo