owieczka - 2008-12-14 01:42:12

Witajcie

Miało być poetycko, ale nie będzie. Dużo się porobiło w Travie ostatnimi czasy- niestety większość z tego to złe rzeczy były......

Ale chyba teraz właśnie przyszedł czas refleksji bo sprawy przysunęły się już do granicy za którą Travy już nie ma, a to jest najgorszy z możliwych scenariuszy. Poświęcaliśmy dużo czasu i uwagi sprawą tego sojuszu, nie możemy tak łatwo tego teraz przekreślić.

Faktem jest, że miały miejsce nieporozumienia i niestety nadal mają miejsce- ale czy naprawdę są one aż tak duże abyś nie mogli dojść do jakiegoś konsensusu ?
Powiem szerze chciałem opuścić zarząd nie na złość nie z premedytacji - ale po prostu nie widziałem paraleli między moim podejściem do gry a stanowiskiem Alko. Ale coś zrozumiałem od wczoraj, gdy sprawy zaczęły przybierać taki a nie inny obrót. Zapaliło mi się mało światełko i pomyślałem czy faktycznie nie ma już płaszczyzny do porumienienia ? Według mnie możemy- musimy spróbować. Nie będzie łatwo bo jak wiecie wszyscy mamy skłonności do unoszenia się honorem to chyba dobrze- bo jesteśmy dorosłymi ukształtowanymi ludźmi, mającymi dystans do gry - ale jednocześnie mamy skłonność do projekcji tego co w grze na nasze ukształtowane w relau poglądy.

Ale jak to przejdziemy to już nic nas nie zniszczy.

Potrzebne jest tylko jedno: chęć do współpracy, umiejętność  zapomnienia tego co złe, poczucie odpowiedzialności za graczy naszych- którzy nie mają pojęcia o naszych rozterkach.

Dużo trzeba zmienić- a nadto co chyba jeszcze trudniejsze : stosować się do tego.

Ale chyba warto spróbować. 
   
Co o tym sądzicie ?

Zara - 2008-12-14 13:31:28

Warto spróbować ... przepraszam iż tak krótko.

Alkoholikus - 2008-12-14 14:58:31

spróbujmy jeszcze raz

musimy tylko pdzielić obowiązki między naszą czwórkę:

Zarę, Marcina, Huberta i mnie - alkohola ;)

GotLink.pl